Metoda praktykanta – od razu stosuj to, czego się uczysz

Moja dobra znajoma Agnieszka od dziecka marzyła o tym, by być fryzjerką. Uczyła się fachu w szkole zawodowej. Już pod koniec tego etapu jej edukacja wyglądała tak, że tydzień chodziła do szkoły, a tydzień na praktyki do salonu. Uczyła się teorii w szkole, a po kilku dniach od razu stosowała ją w praktyce. Do dziś podkreśla, że miała ogromne szczęście, że trafiła do dobrego salonu. Takiego, gdzie ćwiczyła pod okiem prawdziwych ekspertów. A oni nie dość, że znali się na rzeczy, to jeszcze chętnie dzielili wiedzą i podpowiadali. Agnieszka mówi też, że najważniejsze to otoczyć się takimi osobami, które chcą Cię czegoś nauczyć.

Na tym właśnie polega metoda praktykanta. Można ją streścić zdaniem: „od razu wcielaj w życie rzeczy, których się uczysz”. Prof. Lars Nyberg z Uniwersytetu Umea podkreśla, że u podstawy tej metody uczenia się stoi mechanizm: jeśli do materiału, który masz przyswoić, dodasz fizyczne działanie, to znacznie wzmocnisz ślad w pamięci dotyczący tych informacji. Można też streścić ten sposób uczenia się zdaniem: „Najpierw teoria, później praktyka”.¹

Wiele osób nawet nieświadomie korzysta z tej metody, bo stanowi ona odejście od schematu nudnego uczenia się. Przełożenie teorii na działanie – nawet symulowane – pozwala oderwać się od monotonii. W ten sposób aktywizujemy się do dalszej nauki.

 

Gdy się czegoś uczysz, nie ograniczaj się tylko do teorii, zamień ją w działanie. Nawet, jeśli ma być ono wyłącznie symulowane.

W ten sposób nie tylko więcej i na dłużej zapamiętasz, ale zachęcisz swój umysł do dalszej nauki, bo wyrwiesz go z letargu, zaproponujesz mu coś nowego. Nasze mózgi lubią, gdy „się dzieje”.

¹ Kotarski R., Włam się do mózgu, Warszawa 2017, s. 91

f
1942 Amsterdam Ave NY (212) 862-3680 chapterone@qodeinteractive.com

    Free shipping
    for orders over 50%